#1 2013-02-19 23:22:21

Kaede

Samorząd Uczniowski

44045770
Zarejestrowany: 2013-02-08
Posty: 25
Punktów :   

Pub

Jest to miejsce, w którym zazwyczaj jest całkiem tłoczno i w którym niewątpliwie dość często można spotkać uczniów Słodkiego Amorisa. Stanowi ono punkt spotkań młodzieży, przez co w szczególności piątkowe wieczory nie są lubiane przez właścicieli pubu.

Edit:
Niepewnie zatrzymała się przed drzwiami pubu, wpatrując w szklane drzwi, przez których szybę dało się zobaczyć nieliczne grupki ludzi skupiające się przy stolikach obstawionych naczyniami różnego typu i pełnymi popielniczkami. Mimo tego, że w pubie siedziało sporo młodych osób, Kaede miała nadzieję, że nie dane jej będzie spotkać nikogo z Amorisa. Mogłoby to odcisnąć piętno na jej wizerunku idealnej pani wiceprzewodniczącej... Jednakże można było liczyć na to, że choć w noc przed rozpoczęciem zajęć szkolnych uczniowie nie oblegają tego miejsca. Pewnym ruchem popchnęła drzwi, po czym, niczym stały bywalec, ruszyła w stronę baru, przy którym na szczęście nikt nie siedział. Nie miała pojęcia po co tu przyszła. Może po prostu chciała jakoś pogodzić się z myślą, że już następnego dnia będzie musiała wrócić do znienawidzonego zajęcia, jakim było wieczne załatwianie wszelkich formalności, pilnowanie uczniów i organizowanie uroczystości? Zrezygnowana skinęła na barmana, już po kryjomu snując plany, jakby tu się wymigać od pierwszego dnia w szkole, który zapewne będzie zawalony robotą

Ostatnio edytowany przez Kaede (2013-02-19 23:38:10)


I'm not a slut... I just love love~

Offline

 

#2 2013-02-21 21:36:35

Hibari

Samorząd Uczniowski

10593558
Zarejestrowany: 2012-11-08
Posty: 65
Punktów :   

Re: Pub

Znudzony postanowił wybrać się do baru, w którym zapewne znajdzie się ktoś komu będzie można przestawić chociaż odrobinkę twarz. Tonf o dziwo nie miał przy sobie, gdyż tym razem postanowił udać się w bardziej luźnym stroju, tak więc nie było gdzie ich schować. Rozluźniony otworzył drzwi baru i wszedł do środka, nie rozglądając się w ogóle. Być może dlatego, że głowę miał lekko opuszczoną, a oczy do połowy przymknięte. Najwidoczniej nie był niczym zainteresowany, toteż szybko zamówił jakiegoś drinka, po czym zabrał go ze sobą i zajął jakieś miejsce w kącie, chcąc całkowicie odizolować się od pełnego popaprańców pubu. Było ich tutaj bardzo dużo, dlatego specjalnie czekał, aż coś ciekawego się wydarzy i będzie mógł wbić z jakimś głupim pretekstem typu "łajzo, czas na lekarstwo".


http://destructivemind.files.wordpress.com/2009/08/249f3cf366a5e0_large.gif

"Get ready to fly?"

Offline

 

#3 2013-02-22 11:49:01

Kaede

Samorząd Uczniowski

44045770
Zarejestrowany: 2013-02-08
Posty: 25
Punktów :   

Re: Pub

Nie zwracając uwagi na to co się działo w barze, Kaede leniwie mieszała słomką w drinku. W lokalu robiło się coraz bardziej pusto. Hałaśliwe grupki młodzieży opuszczały go chwiejnie. Wszyscy, którzy przyszli ze znajomymi oddalali się, by kontynuować balowanie gdzie indziej, a zapijający myśli outsiderzy siedzieli smętnie przy pojedynczych stolikach czy barze, rzucając sobie nawzajem obojętne spojrzenia, lub wbijając je w blaty stołów. Czarnowłosa podniosła wzrok, jej uwagę przykuła postać siedząca w kącie. Hibari... Mimo tego, ze chłopak nie był ubrany tak jak zazwyczaj, poznała go... W końcu przez ostatnie kilka lat jej hobby było obserwowanie go. Opierając łokcie na blacie i nie odwracając uważnego spojrzenia od ciemnej sylwetki w kącie, dopiła resztę drinka. Nie wiedziała czy słusznym będzie przysiąść się do przewodniczącego, w końcu nie bez powodu przyszedł tam sam. Ostatecznie wstała ze stołka, po czym ruszyła powoli w stronę stolika, przy którym siedział. Jak można było się spodziewać, Hibari siedział sam, spuszczając wzrok... Nie obchodziło go kompletnie, co działo się w barze. Kaede stanęła za nim, zaglądając mu przez ramię. On sam sączył jakiegoś drinka.
- Kto by się tu ciebie spodziewał... - powiedziała cicho, pochylając się tak, ze jej usta znajdowały się w pobliżu jego ucha. Na jej twarz wpełzł zawadiacki uśmieszek, a ona sama, obserwując profil chłopaka spod pół przymkniętych powiek, oparła ręce na oparciu jego krzesła. Doskonale zdawała sobie sprawę, ze nie mogła liczyć na to, by był on zaskoczony. Wiedział on raczej kto za nim stoi, już zanim dziewczyna się odezwała.

Ostatnio edytowany przez Kaede (2013-02-22 12:03:34)


I'm not a slut... I just love love~

Offline

 

#4 2013-02-22 21:51:59

Hibari

Samorząd Uczniowski

10593558
Zarejestrowany: 2012-11-08
Posty: 65
Punktów :   

Re: Pub

Gówniarzeria powoli zaczynała opuszczać lokal. To było do przewidzenia, niedługo przecież dochodzi późna godzina i rodzice z pewnością nie będą zadowoleni z powodu przesiadywania w pubach po nocy. Ziewnął delikatnie na samą myśl tego, że tak naprawdę przyszedł tu na próżno i nie znajdzie tego czego szuka - zamieszania. Drink poszedł już dawno, ale nie zbierało mu się na kolejnego. Czyżby się ograniczał albo miał słabą głowę? Nic z tych rzeczy. Nie chciało mu się po prostu podnosić swojej szanownej dupci w stronę lady. Można powiedzieć, że wyczuł obecność Kae, gdy ta szła już w jego stronę. Nie miał jakichś fenomenalnych zdolności, ale przed wejściem na salony dokładnie przeanalizował wszystko w pobliżu, tak jak ma to w zwyczaju. Prawdę mówiąc przeczuwał, że nie będzie mu dane posiedzieć w tym zaciszu. Odetchnął głęboko nie męcząc się nawet o odwrócenie się za siebie, celem zidentyfikowania osoby, która przed chwilą go zaczepiła.
- Powinnaś wiedzieć, że zawsze wpierdalam się niespodziewanie... - odparł bardziej na odczepienie się, gdyż naprawdę miał dosyć tego czekania. Zaraz chyba sam rozpocznie jakieś małe zamieszanie, a za pretekst weźmie pierwsze zdanie, które przyjdzie mu do głowy. Zapewne będzie to o serniku, no ale tak bywa, to Hibari... zostawmy go w spokoju w jego własnym świecie.


http://destructivemind.files.wordpress.com/2009/08/249f3cf366a5e0_large.gif

"Get ready to fly?"

Offline

 

#5 2013-02-22 23:15:14

Kaede

Samorząd Uczniowski

44045770
Zarejestrowany: 2013-02-08
Posty: 25
Punktów :   

Re: Pub

Jego chłodny ton jej nie zdziwił. Widziała, że jest wkurzony... czy zniecierpliwiony. Mimowolnie cicho się zaśmiała, po czym przesunęła tak, że stała za Hibarim, opierając się łokciami o oparcie krzesła. Było raczej oczywistym, że chłopak szuka jakiegokolwiek pretekstu, by komuś wpierdolić, a to, że nawet się nie obrócił sprawiło tylko, że w duszy dziewczyny zagrały szatańskie ogniki.
- Widzę, że dopisuje ci humor.... - powiedziała, po czym uśmiechnęła się tajemniczo. Dobrze zdawała sobie sprawę, że to nie był najlepszy moment na badanie granic cierpliwości przewodniczącego, ale ciężko było jej walczyć ze swoją naturą. Położyła palec na jego szyi w miejscu gdzie kończyły się włosy, po czym powoli przesunęła go w dół, drażniąc jego skórę, aż do miejsca gdzie dalszy ruch uniemożliwiało jej jego ubranie.
- Skoro chcesz się... wyżyć, to po prostu to zrób. Sądzę, że znajdziesz kandydata – rzuciła, cokolwiek dwuznacznie, nadal uważnie obserwując jego ruchy. Nie widziała jego miny, ale fakt, że jego mięśnie automatycznie się spięły pod wpływem jej dotyku wystarczył czarnowłosej, by mogła stwierdzić, że dla Hibariego ta sytuacja normalną nie była.


I'm not a slut... I just love love~

Offline

 

#6 2013-02-22 23:32:44

Hibari

Samorząd Uczniowski

10593558
Zarejestrowany: 2012-11-08
Posty: 65
Punktów :   

Re: Pub

Zachciało jej się gierek? O nie... tak na pewno nie będzie. Nie należał do cierpliwych osób, mało tego innym nie pozwalał praktycznie na nic, czasami nawet wspominać o jego osobie, toteż to co przed chwilą zrobiła było jej niemałym błędem. Gdy dotknęła jego szyi, przeszedł go nieprzyjemny dreszcz, który napiął jego mięśnie w tym właśnie miejscu. Z każdym kolejnym ruchem było tylko coraz gorzej, miała jednak poniekąd szczęście, gdyż żyłka mu jeszcze nie wyskoczyła. Odwrócił głowę tak, aby widzieć ją kątem oka.
- Mam cię skrzywdzić? - nikt nie będzie go dotykać bez jego pozwolenia. Nie była dla niego kimś bardzo ważnym, dlatego nie miała uprawnień do zabawiania się jego kosztem, a tym bardziej dotykania go w tak wrażliwym miejscu jak tył szyi.
- Zaraz zmieni się w kandydatkę... - rzucił na koniec, chcąc ją ostrzec drugi i zapewne ostatni raz, bo potem przejdzie do czynów. Taki niestety był, miała pecha, że trafiła na takiego szefa.


http://destructivemind.files.wordpress.com/2009/08/249f3cf366a5e0_large.gif

"Get ready to fly?"

Offline

 

#7 2013-02-27 19:30:47

Kaede

Samorząd Uczniowski

44045770
Zarejestrowany: 2013-02-08
Posty: 25
Punktów :   

Re: Pub

Gdy jego słowa przebrzmiały, dziewczyna przez chwilę stała w bezruchu, przypatrując mu się badawczo zmrużonymi oczami. W końcu uśmiech zszedł jej z twarzy, a zastąpiła go kamienna obojętność.
- Od początku chodziło o kandydatkę... - rzuciła, a w jej oczach zatańczyły szatańskie ogniki. Nawet nie starała się analizować jego reakcji... on po prostu taki był. Kaede bez słowa zsunęła ręce z oparcia, po czym leniwym krokiem ruszyła ku drugiej stronie stolika, gdzie usadowiła się na krześle, wygodnie się w nim rozpierając. Nadal uważnie przyglądając się Hibariemu, bawiła się leżącą na blacie podkładką. Nie grała obrażonej, czy w jakikolwiek sposób urażonej. Po prostu... straciła zainteresowanie.


I'm not a slut... I just love love~

Offline

 

#8 2013-02-27 21:30:21

Hibari

Samorząd Uczniowski

10593558
Zarejestrowany: 2012-11-08
Posty: 65
Punktów :   

Re: Pub

Zainteresowanie, huh? Mogła je okazać w inny sposób, niż tego typu gierki. Naprawdę męczyło go to całe, zbędne w jego mniemaniu spotkanie. Nie wędrował za nią wzrokiem, gdyż on również stracił jakiekolwiek zainteresowanie nią, przynajmniej na ten moment, o ile takowe w ogóle istniało. Odetchnął głęboko i podniósł swój szanowny tyłek z krzesła. Miał jeszcze parę spraw do załatwienia, więc nic tu po nim. Nie ma zamieszania, on również się ulotni. Odwrócił się i wymienił z nią ostatnie obojętne spojrzenie, dodając parę słów.
- Nie mam humoru na takie zabawy, spróbuj innym razem... - być może źle się zachował na samym początku, ale nie obchodziło go to. Wybrała po prostu zły moment, to wszystko. Przeważnie olewałby takie zachowanie, gdyż był przyzwyczajony do jej odpałów i innych niecodziennych zachowań, tym razem jednak zapewne nadmiar roboty przesądził o jego dzisiejszym samopoczuciu. Znudzony wyszedł z lokalu, zostawiając ją samą.

<z/t>


http://destructivemind.files.wordpress.com/2009/08/249f3cf366a5e0_large.gif

"Get ready to fly?"

Offline

 

#9 2013-03-09 20:38:22

Kaede

Samorząd Uczniowski

44045770
Zarejestrowany: 2013-02-08
Posty: 25
Punktów :   

Re: Pub

Siedziała przy stoliku, zakładając nań nogi. Gdy chłopak wstał bez słowa, jej oczy zmrużyły się niebezpiecznie, a w kącikach ust zaigrał złośliwy uśmieszek.
- Do jutra Hibari... - rzuciła cicho, choć na tyle głośno by ją usłyszał, gdy chłopak już się odwrócił i właśnie zamierzał ruszyć w stronę drzwi. Jeszcze chwilę wodziła za nim spojrzeniem z odmalowanym na twarzy zadowoleniem, by po chwili drzwi się za Hibarim zamknęły.
Ona sama nie zamierzała siedzieć długo. Ostatni raz obrzuciła siedzących w pomieszczeniu ludzi, po czym podniosła się z krzesła i ruszyła w stronę wyjścia.
[z/t]


I'm not a slut... I just love love~

Offline

 

    TOP50 GryToplista gier - RPG, MMORPG, Fantasy, Gry OnlineNajlepsze strony o Anime i Mandze w necieInternetowe gry online, gry przeglądarkowe, MMORPG, MMO, RPG online

stat4u

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.slodkiflirtrpg.pun.pl BoĂŽte de vitesses Suzuki Swift liczniki na wodę wrocław