#1 2013-04-18 19:51:45

 Fantine

Paniczówna

Zarejestrowany: 2013-04-18
Posty: 59
Punktów :   

Paniczówna MacSwallówna

Z kim masz do czynienia? Odpowiedź jest prosta. Paniczówna MacSwallówna we własnej osobie stoi przed tobą.

Nigdy nie słyszałeś, że kobiety nie pyta się o wiek? Przecież to jest niegrzecznie i po prostu nie wypada. Ale jeśli już tak musisz wiedzieć, to minęło już szesnaście wiosen od jej narodzin.

Oto kolejne nierozsądne pytanie padające z twoich ust. Są rzeczy, o które nie należy pytać się na wstępie znajomości. Aż tak bardzo spodobała ci się jej osóbka, ze chcesz wiedzieć, czy masz u niej szansę? Niestety, zawiedziesz się, ponieważ informacji o swej orientacji nikomu nie ujawnia.

Wygląd… Cóż, panienka Fantine jest bardzo ciekawą osóbką. Nikt nawet nie śmiałby o niej powiedzieć, że jest brzydka. Ale czego innego można by się spodziewać po osobie jej pokroju?
Nie można zaprzeczyć, że jest podobna do swojego braciszka. Posiada bowiem smukłą twarz o delikatnych rysach. Delikatności dodaje jej mały nosek i lekko zarysowane, cienkie usta. Nie każdy człowiek to jednak zauważa, ponieważ uwagę odwracają jej piękne morskie tęczówki. Tak, ten niezwykły kolor oczu można spotkać tylko u niej i u jej brata.
Włosy… Oto kolejna wyjątkowa cecha jej i braciszka. Nie są one brązowe, czarne ani nie jest blondynką. Otóż jej włosy pozbawione zostały barwnika. Źle myślisz. Nie są siwe ani wyblakłe. Posiadają po prostu jeden z najczystszych odcieni bieli. Jej miękkie kosmyki z przodu są ścięte krócej, na karku zaś spływają łagodnie aż na wysokość łopatek. Ale co jest oczywiste? Brak możliwości zapanowania nad tymi kosmykami, która najczęściej tworzą, tak zwany artystyczny nieład.
Panienka MacSwallow jest szczupła. Nie ma nadnaturalnie dużych ani zbyt wąskich ramion. Są po prostu idealne. Ogólnie mówiąc, dziewczyna ma świetną sylwetkę – nigdzie nie znajdziesz zbędnego kilograma. Fantine nie należy do osób wybitnie wysokich czy też niskich. Jej metr sześćdziesiąt osiem i pół stanowczo jej wystarcza.
Co jest jej atutem? Szczupłe, zgrabne, długie nogi. Ogólnie patrząc białowłosa jest ładna.
Jak się ubiera? Odpowiedź jest prosta Wygodnie, tak jak lubi i w sposób podkreślający jej wygląd. Najczęściej można zobaczyć ją w czarnych pończochach lub legginsach i krótkich, dżinsowych spodenkach. W zimniejsze dni zastępuje jej rurkami, lecz stanowczo woli shorty. Buty? Najczęściej są to tenisówki. Czarne lub zielone. Ewentualnie, rzadko kiedy, nakłada obcasy, z którymi nie ma żadnego, większego problemu. Co do tego? Najczęściej zielono-morska koszulka, podkreślająca jej tęczówki, z rysunkiem oka i napisem „Placebo”. Lecz czy nie jest jej zimno? Nie, ponieważ w takich momentach wkracza jej urok i próby pożyczenia bluzy od brata. W końcu po co ma się rodzeństwo, skoro nie ma z nich żadnego użytku? Jeśli jednak niestety wie, że ma być danego dnia zimno, wyciąga ze swojej szafy szaro-brązową bluzę z kapturem i białym nadrukiem oka i pewnego napisu na piersiach. Ogólnie rzecz biorąc, ubiera się podobnie do swojego brata. Lecz czemu rodzeństwo lubi ten motyw? Jeśli chcesz wiedzieć, musisz sam się ich o to spytać.

Charakter? Cóż, na pewno jest on ciekawy… Można uznać, że jest całkowitym przeciwieństwem swojego brata, lecz gdy zanalizujesz To dokładniej, to zauważysz pewne podobieństwa. Ale nie potrzeba tutaj za dużo opowiadać. Dziewczyna po prostu jest sobą. Mimo wpajanych od dziecka zasad starała się nie wyrosnąć na taką „sztywną” osobę, jaką jest jej brat. Nie jest gadatliwa, co nie oznacza, że nie lubi rozmawiać. Nie boi się wypowiedzieć własnego zdania i nie obchodzi jej opinia innych ludzi. Jak są to są, aby tylko ni wchodzili jej w drogę, a będzie dobrze. W przeciwieństwie do Feniksa nie jest taka leniwa. Można by tutaj rozpisać się na ten temat, ale po co, skoro można powiedzieć, ze jest bardziej zaradna, niż swój brat?

Życie… Cóż, ich historia nie była za ciekawa. Nic szczególnego, co mogłoby zwrócić Twoją uwagę. Żadnych patologii, żadnych katastrof. Nic, co jest warte zmarnowania Twojego czasu.
Otóż bliźniaki urodziły się w małym dworku w południowej Irlandii. Nie znały swojego ojca. Ciągle zapracowany, wciąż przebywał poza domem. Pan Wielki Biznesmen był typem człowieka, dla którego nie liczyło się nic, poza pracą. Wciąż podróżował po całym świecie i mieszkał w rozmaitych hotelach. Może zdarzyło się, ze kilka razy przyjechał, aby spotkać się z ich matka, ale sam nie chciał widzieć się z potomstwem. Tak więc wychowywała ich matka. Była to wspaniała kobieta, choć zapracowana i częściej niż z nią Feniks i Fantine czas spędzały wśród służby. Od zawsze lubiła słuchać, jak jej starszy o siedem minut brat grał na fortepianie lub skrzypcach. Sama jednak wolała trzymać się z dala od instrumentów, nawet tego, jakim był jej głos, ponieważ nie wierzyła, gdy kilka osób mówiło jej, że ma piękny głos.
Nie miała dzieciństwa, takiego jak powinno mieć dziecko. W tym czasie, gdy rówieśnicy bawili się w piasku ona uczyła się dobrych manier i tego jak powinno wyglądać jej życie. Mimo tego, w przeciwieństwie do brata starała się zachować pogodę ducha. Matka dbając o ich wykształcenie zdecydowała się wysłać bliźniaki do dobrej szkoły.

Ostatnio edytowany przez Fantine (2013-04-18 21:38:33)

Offline

 

#2 2013-04-18 19:54:03

Dyrektorka

Administrator

Zarejestrowany: 2012-11-03
Posty: 279
Punktów :   

Re: Paniczówna MacSwallówna

Akceptuje~

Offline

 

    TOP50 GryToplista gier - RPG, MMORPG, Fantasy, Gry OnlineNajlepsze strony o Anime i Mandze w necieInternetowe gry online, gry przeglądarkowe, MMORPG, MMO, RPG online

stat4u

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs warszawa wellness wellness hotel Ciechocinek boite de Vitesse reconditionĂŠe wodomierze wrocław