#16 2013-03-03 21:40:09

Charlotte

Gość

Re: Klatka schodowa

Charlotte chciała właśnie coś powiedzieć, jednakże jej zamiar przerwała dyrektorka. Wparowała jak gdyby nigdy nic i kazała im iść do domu. Dziewczyna niechętnie podniosła się ze schodów. Przycisnęła do siebie różową teczkę i powoli zaczęła kierować się ku wyjściu. Chciała jeszcze zaczekać na Li, jednakże pomyślała, że jeżeli dziewczyna będzie chciała z nią wracać, to po prostu za nią zawoła.
[zt]

Ostatnio edytowany przez Charlotte (2013-03-03 21:40:47)

 

#17 2013-03-04 08:28:35

 Shiro

Uczennica

44045770
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 27
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Dziewczyna zignorowała wszelkie cienkie dogryzki, które padły z ust białowłosego. W milczeniu przyglądała się dyrektorce, która właśnie wtargnęła do pomieszczenia. Jednak kolejne słowa chłopaka sprawiły, iż na jej twarz wpłynął wręcz niebiański uśmiech, który na jej obliczu mógł zwiastować jedynie kłopoty. Uniosła rękę w stronę zapiętych pod szyją guzików, po czym powolnym ruchem zaczęła je odpinać.
- Chętna? Myślę, że nie byłoby to błędnym wnioskiem. A tak między nami, zwracanie się do mnie "kochanie" jest o tyle trafne, co w ogóle - wypowiedziała te słowa czymś co w zamiarze miało być uwodzicielskim szeptem, ale brzmiało raczej jak hamowana chęć mordu, czego wrażenie potęgowały diabelskie ogniki igrające w ciemnych oczach Li. Dziewczyna kątem oka spojrzała na zniecierpliwioną panią dyrektor, jednocześnie przestając rozpinać do połowy rozchłestaną koszulę. W tym momencie jej uwaga oderwała się od postaci chłopaka, a ona sama ruszyła w stronę drzwi świecąc biustem i czarnym stanikiem wyglądającymi spod luźnego materiału. Dziewczyna w milczeniu ruszyła za koleżanka. [z/t]


~What do you mean when you say, that I'm a bitch?

Offline

 

#18 2013-03-04 12:15:28

 Lem

Uczeń

43809949
Zarejestrowany: 2013-02-17
Posty: 485
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Lem w spokoju obserwował jak sylwetki uczniów znikają z  pola widzenia, następnie odwrócił się do dyrektorki.
- Bardzo przepraszam, że zakłóciliśmy spokój pani dyrektor. - skłonił i odwrócił się na pięcie.
Już spadam, pomyślał marszcząc brwi.

[z/t]

Offline

 

#19 2013-03-09 00:37:59

Dyrektorka

Administrator

Zarejestrowany: 2012-11-03
Posty: 279
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

No! W końcu zapanował spokój. Dyrektorka uśmiechneła się pod nosem, a potem wyszła.[zt]

Offline

 

#20 2013-03-22 20:19:22

Dusza

Uczennica

Zarejestrowany: 2013-03-22
Posty: 13
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Zacmokała cicho ze zdegustowaniem, gdy szurając podeszwami trampków o podłogę, co oczywiście wywoływało nieprzyjemny dla ucha pisk, sunęła przez szkolny korytarz. Jak ona uwielbiała tę szkołę! Brak lepszego zajęcia zmusił Olivię do wytężenia umysłu. Po głowie chodziła jej jedna myśl - jak zająć sobie czas wolny? Ostatnio nie miała go za wiele, więc po prostu odzwyczaiła się od tego typu organizacji. Ciągle coś. Ciągle w biegu. A gdzie tu czas na miłość, na sen? Oho, zaczyna się marudzenie.
Idąc korytarzem szkolnym, nuciła coś pod nosem. Mało kto by ją tu zrozumiał - niemiecki język bądź co bądź nie był na tyle rozpowszechniony, by komukolwiek chciało się go tutaj uczyć.


http://img600.imageshack.us/img600/5590/anigiffzs.gif

Offline

 

#21 2013-03-22 20:28:26

Lilianne

Asystent nauczyciela

Zarejestrowany: 2013-03-21
Posty: 4
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Lil dopiero co pojawiła się na miejscu, a już została zmuszona na łażenie po szkole. Doprawdy... Jak na razie nie miała najmniejszej ochoty na szkolne mury jednak dopóki facet nie da jej cynku to nie może obejrzeć mieszkania. Poza tym kto lubił szkołę? Chyba te małoletnie kujony. Oczywiście doceniała zdolnych uczniów, lecz nie znosiła dzieciaków, które na siłę latały za nauczycielem, byleby tylko wkupić się na stałe w jego łaski. Olivia mogła liczyć na szczęście, ponieważ jasnowłosa kobieta miała do czynienia z trzema językami w swoim życiu. Rosyjskim, jako że to jej ojczysty język, niemieckim, ponieważ takiego nauczano w szkołach, kiedy do niej chodziła (a wcale to nie było tak dawno temu) oraz francuskim jako kaprys blondynki.
Tymczasem maszerowała z dwiema pokaźnymi walizkami przez korytarz szukając jakiegoś dogodnego parapetu w celu podłączenia laptopa. Ona nawet potrafiła być wybredna wobec najbardziej błahych spraw. Zmarszczyła brwi w wyraźnym niezadowoleniu spowodowanym obecnością jakiejś osoby. No, ale może przynajmniej wiedziała kto tu uczy chemii. W końcu jak na razie była asystentką, wiec dobrze byłoby poznać współpracownika. Bez najmniejszego zawahania podeszła ku dziewczynie. Stanęła przed nią lustrując jej twarzyczkę obojętnym spojrzeniem. Nie była na tyle chamska, by od razu "mierzyć" dziewczątko. Coś czuła, że jej towarzyszka jest nieposkromionym diabłem. Tak czy inaczej... Mniejsza z tym. Chodziło jej tylko o informacje.
- Cześć- mruknęła po francusku czekając na jakiś odzew z jej strony.

Offline

 

#22 2013-03-22 21:06:07

Dusza

Uczennica

Zarejestrowany: 2013-03-22
Posty: 13
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Ramiona plecaka niemiło wżynały się w ciało tam, gdzie szyja łączy się z tułowiem, a podręczniki ułożyły się tak nieszczęśliwie, że twarde krawędzie przy każdym kroku obijały się o plecy, jakby nagląc do jeszcze szybszego marszu, by nie zmuszać do dalszego czekania... Wszystko wskazywało na to, że powinna zainwestować w jakiś porządny plecak. Albo usztywniającą podkładkę, może wszyć jakieś kieszenie do tego bezkształtnego wora, co by rzeczy nie walały się z tym nieprzyjemnym hałasem. Skrzywiła się lekko i grymas ten na jej twarzy pozostał, nawet wtedy, gdy dźwięk już przebrzmiał. Co jakiś czas spoglądała na znajdujące się wokół ściany w tym paskudnym, szpitalnym kolorze, jakby się nad czymś zamyślała. Ruszyła w kierunku pierwszego lepszego "wyjścia awaryjnego". A tak przy okazji trąciła łokciem jakiegoś zbłąkanego przechodnia, który zawadzał jej na drodze.
- Odsunęłabyś się - burknęła nieuprzejmie do płci pięknej, która zamierzała nawiązać z nią kontakt we francuskim języku. Nie odpowiada na tego typu zaczepki. Spojrzała na nią lodowatym wzrokiem swych zatrważająco jasnych tęczówek.
Poprawiła ona kołnierz swej koszuli, gdyż wyjątkowo pogniotła się ona podczas mało to aktywnej rozmowy z nieznajomą.


http://img600.imageshack.us/img600/5590/anigiffzs.gif

Offline

 

#23 2013-03-23 01:12:25

Mistrz Gry

~Mistrz Gry~

Zarejestrowany: 2013-03-21
Posty: 9
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Na całym terenie szkoły, nie tylko na zewnątrz, ale również wewewnątrz, można było poczuć zapach dymu i spalenizny.  Rozprzestrzeniał się on w bardzo szybkim tempie. W tym czasie, od strony męskiej łazienki, zaczęły się delikatnie palić bujne krzaki krzewów. Iskry płomieni przedostały się do łazienki chłopców, powodując małe podpalenie. Z racji bezpieczeństwa uczniów i całego personelu szkoły, wszyscy zostali powiadomieni przez radiole szkolną, o natychmiastowym opuszczeniu wszystkich budynków szkoły, co za tym idzie - odbywające się lekcje zostały odwołane.

Offline

 

#24 2013-03-23 10:01:25

Lilianne

Asystent nauczyciela

Zarejestrowany: 2013-03-21
Posty: 4
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Dziewczyna jej jedynie odburknęła, co spowodowało znudzenie Lil na twarzy. Czy wszystkie dzieciaki muszą być takie upierdliwe? Zbliżyła się do niej.
- Grzeczniej proszę, bo mam w zwyczaju informować spokojnie tylko raz, panienko- mruknęła jednak nie wiedziała czy konwersacja w tej sytuacji jest na miejscu, ponieważ do jej nosa dotarł smród palących się krzewów. Nie zamierzała tutaj stać. Należało jak najszybciej się ewakuować z miejsca. Spojrzała wymownie na blondynkę, po czym chwyciła swoje walizki.
- Idziesz czy czekasz na spalenie się żywcem?- mruknęła kierując się szybkim krokiem w kierunku wyjścia. Nic tu po niej. Czyli będzie miała wolne w najbliższym czasie? Cudowniej być nie mogło. Ledwo, co przyjechała, a już czekał ją urlop.
Miała ją zapytać o nauczyciela od chemii, lecz jakoś nie teraz było jej w głowie.

Offline

 

#25 2013-03-23 13:16:37

Dusza

Uczennica

Zarejestrowany: 2013-03-22
Posty: 13
Punktów :   

Re: Klatka schodowa

Cisza zapadła na dłuższą chwilę, w czasie której dokonywała się ta wzajemna lustracja. Z jej strony powodowana głównie ciekawością.
- Co takiego? - jej mina wyrażała kompletne ogłupienie i jeśli przed chwilą mogła od biedy uchodzić za groźną, to teraz już zupełnie nie. "Panienko"? To z kim właściwie Dusza ma do czynienia? Czyżby to ktoś z personelu szkolnego? Jakaś nowa woźna? To właściwie wszystko jedno.
Pierwsze, co rzuciło się Olivii w oczy, to oczywiście błękitne tęczówki mówczyni. Reszta jak reszta, nie wyróżniała się czymś na tyle, by przykuć jej uwagę. Nie posądzała ją jednak o to, że jest starsza. Trzeba było jej pogratulować zachowania estetyki.

- Dobrze się czujesz? - zainteresowała się niemal uprzejmie, bo w końcu z wariatami trzeba ostrożnie. Spalić żywcem? Ona jakoś nic nie czuła. A może ona zwyczajnie ją podpuszcza? Musi się strasznie nudzić siedząc sama w szkole.
- Jak chciałaś, by Ci ktoś zabrał stąd te walizki to wystarczyło poprosić. - wyręczyła ją od dźwigania jej klamotów. Jakoś nie chciała mieć na pieńku z panią woźną. Pewnie dlatego, że nie chciała często napotykać na śliską podłogę w szkole...
- Ale Ci się spieszy.. - rzekła w końcu, kierując się za nią.


http://img600.imageshack.us/img600/5590/anigiffzs.gif

Offline

 

    TOP50 GryToplista gier - RPG, MMORPG, Fantasy, Gry OnlineNajlepsze strony o Anime i Mandze w necieInternetowe gry online, gry przeglądarkowe, MMORPG, MMO, RPG online

stat4u

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ehotelsreviews.com OтeНи Германия wellness wellness hotel Ciechocinek boite de Vitesse reconditionĂŠe wodomierze wrocław