#661 2013-03-03 15:59:07

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Chłopak delikatnie zacisnął powieki. To było dziwne uczucie, czuć palec starszego chłopaka w swoim odbycie. Przyciągnął go za szyję jeszcze bliżej i znów go pocałował, a językiem ostrożnie przedostał się do ust chłopaka. Chciał być tylko jego i żyć tylko dla niego. Opuszkami palców delikatnie jeździł po skórze ucha chłopaka. Jego bliskość działała na niego niesamowicie. Zrobiłby wszystko, aby zostać z nim na zawsze. Ciepło jego skóry... Jego intensywny zapach... Tak, tylko jego pragnął. Tylko tego szatyna. Językiem zaczął bawić się kolczykiem, nieumieszczony w dolnej wardze starszego chłopaka. Jego serce waliło jak szalone. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżył. Jeszcze nigdy nie było mu tak dobrze, jak z tym, teoretycznie obcym człowiekiem. Teoretycznie... Bo w praktyce czuł, ze znali siebie od narodzin i całe życie dążyli do tego, niby przypadkowego, spotkania. Tak. Pragnął tylko niego i czuł, że to on jest tą... Jak to dziewczyny mówią... "Jego drugą połówką".

Ostatnio edytowany przez Mitsukuni (2013-03-03 16:00:20)


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#662 2013-03-03 16:54:36

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Poruszając ostrożnie w nim palcem po chwili dołączył drugi. Czuł się dziwnie niecierpliwy. Chciał już wejść w niego, czuć to ciepło w nim. Ale nie może robić tak bezmyślnych rzeczy. Nie chciał przecież go wystraszyć. Musi go najpierw przygotować. Odsunął swoje usta od jego i zaczął lizać go po szyi. Chciał by chłopakowi było tak dobrze jak nigdy. Dłonią przesunął po jego klatce piersiowej w dół. Podrażnił palcami jego członka i zamknął oczy starając się uspokoić. Brunet był tak blisko niego... przerażała go myśl, że jeden nie przemyślany ruch i może wszystko popsuć. Zaczepnie ugryzł go w ucho, po czym poślinił trzeci palec i wsunął go w niego rozciągając jego wnętrze. Przesunął językiem po lini jego szczęki i powędrował nim do jego ust oblizując je. Było mu niesamowicie gorąco, oba ich ciała były mokre co pobudzało szatyna jeszcze bardziej

Offline

 

#663 2013-03-03 17:15:29

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Niby to tylko pieszczoty, a doprowadzały młodszego chłopaka do szaleństwa. Jęknął i wyszedł na spotkanie językowi Ourell, po chwili zamykając je w więzieniu ich ust. To było naprawdę niesamowite. Chciał tylko więcej i więcej. Było mu zdecydowanie za przyjemnie. Do tego taka bliskość szatyna. Zjechał jedną ręką wzdłuż boku towarzysza w stronę jego krocza i niezbyt pewnie przejechał dłonią po jego męskości. Chciał, aby szatynowi było jak najlepiej. Coraz trudniej było mu złapać oddechu, a jego twarz była bardziej czerwona od dojrzałego pomidora. Naprawdę chciał poczuć go całego. Chciał być z nim na zawsze. Tylko z nim, u jego boku. Językiem zaczął zaczepiać narząd smaku swojego towarzysza. Pragnął go. I trochę nawet aż za bardzo.


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#664 2013-03-03 18:06:20

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Stęknął czując jego dłoń na swoim członku. Był na granicy wytrzymałości, ale nie powiedział tego na głos. Nieco szybciej zaczął poruszać w nim palcami i przymknął powieki językiem oddając pieszczotę. Po chwili odsunął swoje usta od jego i przygryzł dolną wargę. Na myśl przyjemności jaką miał zaraz poczuć zupełnie tracił cierpliwość. Oddychał ciężko i zamknął oczy starając się kontrolować. Brunet tak na niego działa. Zagryzł mocniej swoją wargę. Miał wrażenie, że całe jego ciało pulsuje. Nie wiedział czy mógł zrobić to czego pragnął. Młodszy chłopak mógł się  przestraszyć zbyt szybkiego tempa. Ale czy to działo się szybko? Głupie pytanie... przecież oni znają się jeden dzień, nawet nie. Chłopak też chce to z nim zrobić, ale jeżeli szarooki zrobi to zbyt szybko to, czy go nie spłoszy? Nie chciał się upokorzyć w jego oczach. Miał wrażenie, że serce zaraz wyleci mu z piersi. Nie chciał stracić tego co nagle stało się dla niego wszystkim

Offline

 

#665 2013-03-03 18:21:08

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Chłopak jękną, gdy szarooki zaczął szybciej poruszać palcami. Znów przeniósł dłoń z jego krocza na plecy i przyciągnął go do siebie. To było takie przyjemne. Coraz trudniej było mu wytrzymać. - Our... - stęknął w ucho kochanka. Czuł się tak, jak nigdy wcześniej. I nie chciał czuć się tak z nikim innym. A to był zapewne dopiero początek. Chciał go już poczuć całego. Nie wytrzyma, jeśli chłopak niedługo tego nie zrobi. Chciał tego. I to aż trochę za bardzo. Ale co na to poradzi, że przez tego szarookiego tak oszalał? Nic. Najwyżej będzie starał się być jak najbliżej niego, póki ten go nie odepchnie. Nie... Nie może nawet o tym myśleć. Przecież on czuje do niego coś więcej, prawda? Rell tak łatwo go nie odepchnie, czyż nie ma racji? Przecież widzi, jak ten na niego reaguje. Jego serce biło jak szalone i z trudem łapał już powietrze w płuca. - Zrób to. - schował twarz w ramieniu szatyna i delikatnie przygryzł jego skórę na obojczyku. To powoli robiło się ponad jego siły.


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#666 2013-03-03 19:09:15

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Drgnął zaskoczony słysząc, że może już zrobić to, przed czym już kilka chwil się powstrzymywał. Otworzył oczy i wysunął z niego palce. Ciężko było mu uwierzyć w to co robią. Dzień wcześniej gdyby ktoś powiedział mu, że będzie uprawiał seks z osobą którą zna nie cały dzień to by go najzwyczajniej w świecie wyśmiał. A teraz co? Gdyby to nagle znikło czułby cholerną pustkę. Wystarczyło kilka godzin, żeby tak się przyzwyczaić do tego bruneta. Żeby go pożądać i chcieć mieć przy sobie do końca życia. Podniósł się nieco i chwycił jego nogi w udach. Przyciągnął go bardziej do siebie i chwycił w dłoń swojego członka. Przyłożył czubek swojej męskości do jego odbytu i przełknął ślinę. Przysunął się ciałem jeszcze bardziej do niego jednocześnie powoli w niego wchodząc. Kiedy wszedł w niego całym członkiem, spojrzał na twarz bruneta by upewnić się, że na pewno ma kontynuować.

Offline

 

#667 2013-03-03 19:25:35

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Chłopak przygryzł wargę i zacisnął powieki. Bolało. Ale to nie było ważne. Najważniejsze było to, że miał przy sobie tego szatyna. I nic innego nie miało znaczenia. Dla niego był gotów znieść najgorsze męczarnie, aby tylko ten był szczęśliwy. Zacisnął dłonie na kanapie i wstrzymał oddech, gdy szarooki w niego wchodził. Ale właśnie tego chciał. Być jak najbliżej starszego chłopaka i sprawić mu przyjemność. Nie obchodziło go, jak bardzo miało go to boleć, zniesie wszystko. Głośno wypuścił powietrze z płuc, gdy towarzysz był w nim. Spod przymrużonych powiek, spojrzał  swoimi czarnymi tęczówkami na twarz brązowowłosego. I wtedy ich wzrok się spotkał.


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#668 2013-03-03 22:15:51

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Widząc jego reakcje nawet nie drgnął. Wiedział, że bolało, a brunet mimo, że nic nie powiedział to mu to potwierdził. Nie chciał jako jedyny czerpać z tego przyjemności. Wzdrygnął się gdy ich wzrok się spotkał. Patrzył na niego w ciszy oddychając ciężko. Tak podniecający... Złapał dłonią jego członka powoli nią po nim poruszając. Chce by im obu było przyjemnie. Pochylił się ostrożnie i pocałował młodszego delikatnie w usta. - zaraz powinno być przyjemnie - powiedział cicho czułym głosem i polizał go po policzku. Taki uroczy i podniecający. Szatyn bardzo chciał się już w nim poruszyć, ale ważniejszy był teraz ten chłopak pod nim. Nie chciał go skrzywdzic

Offline

 

#669 2013-03-03 22:40:44

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Przygryzł wargę i niepewnie skinął głową. Stanowczo wystarczyło mu, jeżeli szatyn by się zadowolił. Znów zamknął powieki. Powoli ból ustępował, a górę brała przyjemność sprawiana przez szatyna. Tak... Tego chciał. Tylko tego. tej bliskości szatyna. Ciepłą jego ciała.


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#670 2013-03-03 22:44:44

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Poruszył się ostrożnie dalej dłonią pieszcząc jego członka. Taki ciasny. Przygryzł wargę patrząc na niego. Samo patrzenie na niego podniecało szatyna. Poruszył się po raz kolejny mając nadzieje, że zbytnio nie sprawi tym bólu młodszemu.

Offline

 

#671 2013-03-03 22:47:56

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Bolało go jeszcze, gdy się poruszył, ale starał się skupić tylko na przyjemności, którą dawał mu szatyna. Tak... Jego bliskość była zdecydowanie przyjemne. Serce biło mu jak szalone i coraz ciężej oddychał.


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#672 2013-03-03 22:50:37

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

- Powiedz, jeżeli Cię boli - pochylił się szepcząc i zaczął powoli się poruszać nie przerywając wciąż pieścić jego członka. Na prawdę nie chciał go skrzywdzić. Nie chciał by brunet pamiętał z tego tylko ból, a on przyjemność. Wtedy to i dla niego nie było by przyjemne, bo jak mógł by sie na tym skupić sprawiając młodszemu tylko i wyłącznie ból?

Offline

 

#673 2013-03-03 23:00:06

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

-Jest... Dobrze... - jęknął i objął chłopaka za ramiona. Czemu musi tak bardzo skupiać się na nim? Czemu nie może choć na chwilę pomyśleć o sobie? Tak jego delikatność.... Delikatnie podciągnął się do góry i pocałował chłopaka. Całe jego ciało mówiło, aby szarooki pomyślał o sobie i sprawił sobie przyjemność.


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

#674 2013-03-03 23:02:41

 Ourell

Moderator

46149289
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1286
Punktów :   
Imię i nazwisko: Ourell Jerys
Wiek: 19
Orientacja: Biseksualny
Miejsce: Mieszkanie Tsukiego
KP: http://tiny.pl/q2c3t

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

Przymknął powieki odwzajemniając pocałunek. Zaczął poruszać się szybciej i wchodzić w niego głębiej. Tak dobrze. Mruknął mu do ust. Chciał żeby brunet zapamiętał to na bardzo, bardzo długo.

Offline

 

#675 2013-03-03 23:12:49

 Mitsukuni

Uczeń

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 1473
Punktów :   
Imię i nazwisko: Mitsukuni Namidessi
Wiek: 18
Orientacja: Bi
KP: http://tnij.org/kptsukis

Re: Mieszkanie Mitsukuniego

MITSUKUNI:
Chłopak zacisnął palce na jego ramionach. tak, to było zdecydowanie bardzo przyjemne. I przez to już wcale nie czuł bólu. teraz liczyły się tylko ich dwa rozgrzane ciała obok siebie i nic więcej. Mruknął pod pieszczotami starszego. Wspaniałe. Naprawdę cudownie... Zwłaszcza, że ten pierwszy raz przeżywa właśnie z nim. Z tym szarookim szatynem.

OURELL:
Mruknął wchodząc w niego jeszcze głębiej i szybciej. Tak cudowne uczucie. Przesunął językiem po jego zasiać i oddychając szybko. W głowie miał totalną pustkę, ale czuł się nie wyobrażalnie dobrze. Widział, że i brunetowi było dobrze, co bardzo go cieszyło. Chciał mu dać jak najwięcej przyjemności

MITSUKUNI:
-Ourel… - jęknął i wtulił się bardziej w chłopaka. To było ponad jego siły. Zdecydowanie za przyjemne. Delikatnie ugryzł starszego chłopaka w ramię. Czuł, że długo już nie wytrzyma. Te wszystkie pieszczony, gesty i ruchy szatyna były ponad siły młodszego.

OURELL:
Było mu tak dobrze. Pochylił się znów liżąc go tym razem po policzku. Poruszał się w nim dalej -Mogę... w Tobie dojść? -zapytał niepewnie czując że długo nie wytrzyma. Przygryzł wargę czekając na odpowiedz. Serce waliło mu jak oszalałe ale pierwszy raz czuł tak nie wyobrażalną radość

MITSUKUNI:
-Tak... - szepnął. Naprawdę już długo nie wytrzymał. Był już na granicy. To było zbyt... podniecające. Jego serce waliło jak oszalałe i coraz trudniej było mu złapać oddech. Bliskość tego chłopaka... Rozpalała go do końca i nic nie mogło tego powstrzymać.

OURELL:
To się naprawdę działo. Naprawdę byl tak blisko z tym brunetem. Poruszył się jeszcze parę razy i jęknąl przeciągle spuszczajac się w nim. Poruszał dalej dłonią po jego członku by i brunet mógł osiągnąć szczyt przyjemności.

MITSUKUNI:
Doszedł zaraz po swoim towarzyszu z głośnym jękiem. Rozluźnił mięśnie i bezwiednie opadł na kanapę. Serce wciąż waliło mu jak szalone. Jeszcze nigdy nie czuł się tak dobrze, jak teraz. Starał się zapanować nad oddechem, który był strasznie płytki i szybki. Z trudem otworzył powieki i spojrzał na szatyna.

OURELL:
Uśmiechnął się patrząc na bruneta. Wyjął z niego swojego członka i dysząc opadł nieco zmęczony obok młodszego chłopaka. Starał się uspokoić swój oddech i walące wciąż serce. Po chwili podniósł się nieco i bez słowa pocałował go delikatnie. Miał nadzieje, że brunetowi było równie dobrze co jemu. 

MITSUKUNI:
Chłopak znów objął szatyna za szyję i delikatnie oddał pocałunek. Powieki już same mu się zamykały. Odsunął swoją twarz od jego i ułożył głowę na jego torsie. Serce starszego chłopaka biło równie szybko jak Tsukiego. Uśmiechnął się delikatnie.

OURELL:
Ułożył się wygodnie jednak tak by nie przeszkadzało to młodszemu chłopakowi. Pogłaskał go po głowie wciąż uspokajając oddech i zamknął oczy. To się naprawdę stało. Miał go tu przy sobie. Tu i teraz. Przeżył z nim najwspanialsza chwilę i to nie był sen. Uśmiechnął się lekko. Żeby tylko on wciąż tu był gdy się obudzi.

MITSUKUNI:
Chłopak zakrył usta dłonią, ziewając. Delikatnie pocałował jego tors. Przy tym szatynie czuł się tak bezpiecznie. Jego powieki same mu się zamykały. Oblizał językiem wargi. Jego organizm powoli zaczął się uspokajać. Było mu naprawdę dobrze. Zamknął powieki i zaczął powoli zasypiać.

OURELL:
Sam zasypial wolno głaszcząc go po głowie. Jego serce nieco się uspokoiło, tak jak i oddech. Było mu tak nie wyobrażalnie dobrze. To poczucie wewnętrznego spokoju i radości. Żeby tak było zawsze. Żeby ten brunet nigdy nie zniknął. Przesta po chwili głaskać go po głowie co w tym momencie oznaczało tylko tyle, że właśnie zasnął.

MITSUKUNI:
Było mu niewyobrażalnie dobrze i błogo. Nigdy wcześniej tak się nie czuł. Odnalazł w końcu swoje miejsce. Swoją bezpieczną ostoję, która była u boku tego chłopaka. Poprawił się i poddał delikatnemu dotykowi szarookiego. Pd wpływem którego zasnął.

Ostatnio edytowany przez Mitsukuni (2013-03-04 01:24:50)


They say before you start a war,
You better know what you're fighting for.
Well baby, you are all that I adore,
If love is what you need, a soldier I will be.

Offline

 

    TOP50 GryToplista gier - RPG, MMORPG, Fantasy, Gry OnlineNajlepsze strony o Anime i Mandze w necieInternetowe gry online, gry przeglądarkowe, MMORPG, MMO, RPG online

stat4u

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.slodkiflirtrpg.pun.pl wellness wellness hotel Ciechocinek boite de Vitesse reconditionĂŠe